Mam 40 lat, jestem niezależna i mam dość gier – szukam czegoś prawdziwego w Polsce

Mam 40 lat, jestem niezależna i mam dość gier – szukam czegoś prawdziwego w Polsce

Bądźmy szczerzy – randkowanie w tym wieku jest inne. Nie jestem tutaj, aby grać w gry, gonić za emocjonalnie niedostępnymi mężczyznami ani tracić czasu na bezsensowne rozmowy. Zbudowałam życie, które kocham. Mam udaną karierę, własne mieszkanie, wspaniałych przyjaciół i wolność robienia tego, co mnie uszczęśliwia. Ale wiem też, że życie jest jeszcze lepsze, gdy dzielimy je z odpowiednią osobą.

Kogo szukam?

Szczegóły znajdziesz w komentarzach z linkiem.

Nie potrzebuję mężczyzny – chcę go. Kogoś pewnego siebie, emocjonalnie dojrzałego, kto szuka prawdziwej więzi. Kogoś, kto potrafi prowadzić głęboką rozmowę, rozśmieszyć mnie i dopasować się do mojej energii. Jeśli jesteś mężczyzną, który ceni niezależność, ale także wie, jak angażować się w związek, możemy się dogadać.

Bez gier, bez dramatu – tylko coś prawdziwego

Próbowałam aplikacji randkowych, wydarzeń towarzyskich, a nawet randek w ciemno organizowanych przez przyjaciół. I choć poznałam interesujących ludzi, wciąż szukam czegoś, co poczułoby się właściwie. Nie jestem tutaj po to, aby przeżywać przelotne przygody ani spotykać się z facetami, którzy „nie wiedzą, czego chcą”. Szukam połączenia, które naprawdę ma znaczenie.

Jeśli jesteś w Polsce, w podobnym wieku i uważasz, że moglibyśmy się dogadać – zostaw swoje dane w komentarzach lub wyślij mi wiadomość. Kto wie? Może to będzie początek czegoś niesamowitego.

Kobiety, byłabym wdzięczna za pomoc w rozpowszechnieniu tego!

Like this post? Please share to your friends: