Każdego dnia chłopiec wracał ze szkoły ze łzami — aż w końcu jego ojciec pojawił się w jego klasie

Każdego dnia chłopiec wracał ze szkoły ze łzami — aż w końcu jego ojciec pojawił się w jego klasie

Egor wziął głęboki oddech i próbował zignorować drwiny kolegów z klasy. Kątem oka zauważył, że niektórzy coś sobie szeptali, a inni pokazywali jego zdjęcia na telefonach – oczywiście z jego włosami w roli głównej. Ale Egor się nie odwrócił, nie wyszedł z klasy. Został. Bo wiedział, że ten dzień będzie inny.

Pod koniec lekcji, gdy uczniowie szykowali się już na kolejną godzinę, drzwi się otworzyły i do sali wszedł wysoki, postawny mężczyzna. Jego twarz była surowa, ale w oczach można było dostrzec spokojną siłę. To był Piotr, ojciec Egora.

– Dzień dobry – powiedział spokojnym, ale stanowczym głosem. – Panie Iwanie Siergiejewiczu, czy możemy porozmawiać?

Nauczyciel wyglądał na zaskoczonego, ale skinął głową. W klasie zapanowała cisza. Wszyscy wyczuwali, że dzieje się coś ważnego.

Piotr podszedł do Egora i położył mu rękę na ramieniu. – Mój syn nosi długie włosy, żeby uczcić pamięć swojej matki. Stracił ją niedawno, a włosy są dla niego ostatnim wspomnieniem po niej. Jego mama zawsze miała długie włosy i w ten sposób Egor próbuje zachować z nią więź.

W klasie zapadła grobowa cisza. Nauczyciel zmieszał się i spuścił wzrok. Widać było, że nie spodziewał się takiej odpowiedzi.

– Nie wiedziałem… – wyszeptał.

– Nie musiał pan wiedzieć – odpowiedział Piotr spokojnie. – Wystarczyłoby, gdyby okazał pan szacunek dziecku, które jest inne niż reszta.

Piotr skinął głową do Egora i wyszedł. Chłopiec nadal stał wyprostowany – ale już nie był sam.

W kolejnych tygodniach atmosfera w klasie zaczęła się zmieniać. Koledzy przestali się śmiać. Wielu podeszło do Egora, przeprosiło go i zaczęło z nim rozmawiać. Nawet pan Iwan złagodniał, choć wciąż trzymał się na dystans.

Dla Egora jednak najważniejsze było to, że już się nie wstydził. Nosił swoje długie włosy z dumą — i jeszcze większą dumą pielęgnował pamięć, którą one symbolizowały.

Like this post? Please share to your friends: