Positif du jour
— Co do diabła, Sofio, dlaczego w domu taki bałagan?! — wybuchnął Oleg, wpadając do salonu i z hukiem rzucając torbę na podłogę. — Oleg, proszę, uspokój się.
Mój wzrok spoczął na teściowej, której mina przypominała człowieka, który właśnie ujrzał ducha. W dłoni nerwowo drżała mała koperta, a w oczach zamarła czysta panika. Głośna muzyka sali
Wszedł do gabinetu jak zawsze — nienagannie ubrany, wyprostowana postura, spojrzenie pełne chłodu i pewności siebie. Giennadij Pawłowicz stał na czele dużego biura architektonicznego, gdzie każde jego słowo
– Stiep, nie rozumiem, czego chcesz – powiedziała Katia. – Nic szczególnego – odpowiedział Stiepan. – Po prostu chcę pobyć sam, odpocząć. Jedź na działkę, zrelaksuj się, zrzuć
Nagle rozbrzmiał dzwonek telefonu, rozrywając poranną ciszę i spokój sypialni. Marina z ogromnym trudem zmusiła się do otwarcia sklejących się powiek i sięgnęła po telefon na stoliku nocnym.
W 1931 roku świat po raz pierwszy ujrzał prawdziwe oblicze grozy: Draculę. Nie był tylko przerażający — był hipnotyzujący. Z ciężkim węgierskim akcentem, hipnotyzującym spojrzeniem i arystokratycznym urokiem,
Kiedy Alona zaczęła pracę jako salowa w miejskim szpitalu nr 7, przyjęto ją z lekką pogardą. Młodziutka, drobna, w znoszonym fartuchu i z wielkimi oczami, wydawała się obca
Przed klatką chwilę postał, rozważając w myślach, co powie żonie. Wszedł po schodach i otworzył drzwi. – Cześć – powiedział Buczin. – Wiera, jesteś w domu? – Jestem
Miałem tylko pięć lat, kiedy po raz pierwszy zostałem sam. Nie po prostu sam — porzucony w wielkiej, metalowej bestii zwanej pociągiem, która grzechotała po torach jakby szydziła